niedziela, 16 marca 2014

Niedziela, całkiem, całkiem

Niedziela pełna wrażeń. Wysupłałam się z kasy i byłam na Łowcach.B. Absurd ich skeczów w połączeniu z gwarą (bo przecież oni ze Śląska) oraz samo to, że w pewnym momencie nie potrafią zachować powagi. Miłe również to, ze dwaj z nich kończyli moje liceum i jak to podsumowała Moja Kopia - oni tacy absurdalni bo z Miarki. Jednym słowem - dwie godziny dobrej zabawy.

 Wyliczanka w zabawie w chowanego
 frontman Mariusz
 Maciek szuka "job"
 Po występie - "moje dziewczyny" i fragment Łowców.B. Moja Kopia śmieje się za notatnikiem
Ludzie z Miarki..

I pomyśleć, że gdy Maciek miał 4 lata to ja zdawałam do liceum.....
Pozdrowienia dla czytających.
P.S. Wiem...mam mianować do nagrody blogowej, ale , kurczaki, blogi, które odwiedzam maja większa liczbę wyświetleń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz