niedziela, 10 listopada 2013

Pracowitych dni ciąg dalszy


 Może nie tyle co ciąg dalszy, ale zaczęłam nową robotkę. To sweter-raglan robiony metodą "od góry". Wzór i rozpisanie znalazłam tu. A sama praca wygląda tak:
Sama włóczka jest "rósiowa" (jak mówi moja kopia), bo to ulubiony ostatnio kolor licealistki. Wymyśliła sobie, ze chce mieć sweter w różne pasy ażurowe, więc jestem teraz na etapie wyszukiwania różnych, przy których można pracować i równocześnie oglądać jakiś film na DVD (ale o tym później).
Ponieważ miałam jeszcze szare renety, jako Najlepsiejsza Mama, zajmująca pierwsze miejsce na najlepsze kanapki w rankingu mam liceum, upiekłam dziś szarlotkę, Taka na kruchym cieście, z szatkowanymi jabłkami. Przepis podaję poniżej:

 Przepis na kruche ciasto

1 kostka masła
3 szklanki mąki(tortowej) + 2 łyki
1 jajko
2 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
2-3 łyżki kwaśnej śmietany

wszystko zagnieść włożyć do lodówki(najpierw podzielić na 2/3 i 1/3)na około1/2 godziny
po wyjęciu - większa częścią wylepić blachę, włożyć do piekarnika, podpiec w temp ok 220 na złoty kolor, wyjąc, wystudzić
jabłka obrać i poszatkować, dodać do nich trochę cukru i cynamonu
z pozostałego białka ubić pianę(dodaję zawsze ciutkę soli a do smaku sok z limonki albo cytryny)
pianę przełożyć do jabłek i delikatnie wymieszać, aby "nie siadła".
całosć wyłożyc na podpieczone ciasto, poszatkować na górę pozostawiona część ciasta i włożyc do piekarnika na ok 15-20 min. (temp.220)
A efekt....
 Ciasto na blasze

 A tutaj na talerzyku. Można dodać gałkę lodów
 Pracując dzis w pocie czoła, licząc oczka na nowy sweter, oglądałam jednym okiem filmy nakrecone na podstawie kryminałów Camilli Lackberg - Ofiara losu i Niemiecki bękart. Jeśli ktoś lubi klimaty skandynawskie i nie potrzebuje szybkiej akcji  to z pewnością może je oglądać.
Dla mnie przemawia krajobraz Szwecji, jej naturalność, surowość krajobrazu. I na pewno jest to o wiele ciekawsza oferta spędzenia niedzielnego południa niż to co oferuje TVP.
Nie muszę chyba dodawać, ze przeczytałam kryminały tejże autorki. I może opinie o nich są takie same , jednak jak już kiedyś wspominałam - ambitne książki czytałam na studiach, teraz chce po prostu przy nich odpoczywać. Miłego wieczoru dla czytających.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz